Sorry, taki mamy klimat!
Klimat tak, ale wszystko inne zależy od służb miejskich. Padało wczoraj, padało dzisiaj. No i stało się to co zawsze. Zalało na ulicy Przyborowie tych co mają nieszczęście mieszkać w miejscu, gdzie woda spływa ze szpitalnej górki. To już nie pierwszy raz. Właściciele zalanych posesji mówią, że już od lat proszą Burmistrza Krzysztofa Kołtysia o załatwienie problemu, ale skutek jest marny. To widać. A podobno wystarczy wysłać koparkę, zamontować betonowy przepust i udrożnić odpływ wód deszczowych. Można to zrobić, jeżeli się chce. Dziwnym trafem nikomu na tym nie zależy. Przyborowie jest jednym z miejsc w Janowie, których Pan Burmistrz unika. Nawet trudno się dziwić. Nie dość, że powódź psuje wizerunek miasta sukcesu, to brak chodnika i oświetlenia na znacznej części ulicy nie jest najlepszą wizytówką obecnej władzy. A gdzie jest nasz Radny?
Pada nadal, więc do tematu wrócimy.
zn
Fot. Jeżeli dwa zastępy Straży Pożarnej ratują podtopione mieszkania to problem jest, czy go nie ma?