Mówiłem już, że na sporcie kompletnie się nie znam i jestem zaprzeczeniem „zdrowego stylu życia”. Mam niezdrowe nałogi i przyzwyczajenia oraz uważam, że trzeba umrzeć na „coś”, a nie ze starości. Mimo to szanuję bieganie po różnych miejscach blogowego Kolegi, którego kręci pięć sekund bycia wcześniej na jakiejś mecie niż za ostatnim razem. Chwała Mu za to. Natomiast mój aktualny Nałóg jest raczej trudny do wyleczenia. Nie jest refundowany przez NFZ więc nie widzę powodu, żeby był leczony, bo jest mi z Nim Bardzo Dobrze i uspakaja moje paskudne Ego.
Ale do rzeczy. Na blogową skrzynkę trafił list o janowskim sporcie. Ponieważ nie do końca mam pojęcie o co w tym wszystkim chodzi przeczytajcie i sami oceńcie:
Witam. Ja chciałem poruszyć temat sportowy, a dokładnie Miejskiego Klubu Sportowego Janowianką J.L. Jestem kibicem od tak zwanego Orlika i kilka sezonów piłkarskich mam już za sobą. Ale to co od kilku lat wyrabiają nasi kopacze to jest żenada. Jak wiadomo większość budżetu (chyba cały) pokrywa gmina (a więc m.in. my kibice) i jakoś nigdzie nie mogę się doszukać ile, na co, gdzie i do kogo te pieniążki wędrują. Kolejną kwestią jest zarząd klubu. Chciałbym wiedzieć co robią działacze w kwestii pozyskania sponsorów (czy coś działają). Następną sprawą jest sprawa Janowskiego Orlika. Jak wiadomo niektóre drużyny orlika występują pod skrzydłami Janowianki, chodź za grę dzieciaków płacą rodzice. Ciekawi mnie czy klub coś dokłada do tego??? Ogólnie o piłce nożnej w Janowie ciężko gdziekolwiek się coś dowiedzieć, a to taki medialny sport. Nie licząc informacji na stronie internetowej gminy i to tylko jak piłkarze wygrają bo porażki nie są odnotowywane, co przypomina jedyną słuszną gazetę. Ostatnio usłyszałem od jednego ambitnego zawodnika że jest to towarzystwo wzajemnej adoracji i wygląda na to że tak jest i że złe wyniki komuś są na rękę. Na koniec chciałbym się zapytać czy Janów nie stać na lepszą drużynę i czy musimy dostawać baty od Stróży, Konopnicy innych Piask. Mi jako wieloletniemu kibicowi serce się kraje. Dobra kończę bo to temat rzeka i dużo by tu jeszcze gadać. Polecam się zainteresować tą sprawą. Pozdrawiam.
Nie mam pojęcia o finansach „Janowianki”, rozliczeniach i budżetach Klubu. I nie wstydzę się do tego przyznawać. To Burmistrz i Radni dają naszą kasę na „janowskich kopaczy”. To niech ich rozliczą.
zn