Drużyna dziewcząt z Publicznej Szkoły Podstawowej w Momotach zdobyła drugie miejsce i srebrny medal w Ogólnopolskim Turnieju „Z podwórka na stadion” o Puchar Tymbarku 2014. Zawodniczki z Momot, pod opieką trenera Krzysztofa Rosińskiego, przeszły jak burza przez rozgrywki eliminacyjne. Finał krajowy odbył się w Warszawie na Stadionie Narodowym. Zakończyły go na drugim miejscu i Srebrnym Tymbarku 2014. Sukces? Ogromny. Gratulacje składał między innymi prezes PZPN Zbigniew Boniek i selekcjoner kadry narodowej Adam Nawałka. Turniej Tymbarku jest znaną imprezą piłkarską w dziecięcej kategorii wiekowej do 10 i 12 lat. To, że występują w niej drużyny żeńskie jest dodatkową atrakcją.
Na sporcie się nie znam. Ale wiem, że dziewczyny i ich trener osiągnęły duży sukces. Na pewno nie przyszło im to łatwo i wymagało sporego wysiłku. Tymczasem w cieniu tego zwycięstwa pojawiły się jakieś niepokojące informacje o janowskich kulisach przygotowań do Turnieju i wyjazdu na Finał. Podobno drużyna z Momot prosiła o niewielką pomoc finansową Urząd Miejski w Janowie i… spotkała się z odmową. Szkoda, bo twarda konfrontacja z administracyjną rzeczywistością w tak młodym wieku może zniechęcić do walki o kolejne trofea. A wtedy boiska, stadiony i pływalnie będą stały puste.
Pomylić się można, to nie grzech. Naprawić pomyłkę to obowiązek. I nie chodzi tutaj o te kilka złotych na koszulki czy podróż do stolicy, ale o wychowanie młodzieży, której w dorosłym życiu będzie „coś się chciało”. Ale, żeby tak było, najpierw „musi się chcieć” obecnym dorosłym, którzy dzisiaj decydują komu, ile, i na co, przyznać dofinansowanie z naszych wspólnych pieniędzy.
PS. Podobno rozpoczęła się intensywna burza mózgów aby w jakiś sposób zatrzeć niefortunną pomyłkę. Jednym z pomysłów jest uhonorowanie drużyny i jej trenera lokalną nagrodą Antka Roku. Mamy lepszą nazwę. Antoninki Roku.