Dzisiaj rozpoczęły się Dni Janowa. Bogata niegdyś impreza, w tym roku ma raczej skromny program. Pewnie z powodu ogólnoświatowego kryzysu, który niby Polski, a Janowa przede wszystkim, nie dotyczy. Za to wymusza pewne oszczędności. Nie, nie jest w tym roku ubogo, ale godnie, po gospodarsku. Prawdziwie „mocne uderzenie” będzie dopiero w niedzielę. Drogi koncert zespołu Zakopower zapewne pokryje małe piątkowo-sobotnie niedostatki. Konieczne ograniczenia finansowe rekompensuje za to dobrze przemyślana i perfekcyjnie prowadzona akcja marketingowa tegorocznych Dni. W podziękowaniu za uzyskane w Janowie głosy w promocję święta miasta włączył się nawet nowy-stary europoseł Mirosław Piotrowski. (patrz foto!) Nie dość, że na swojej wielkiej tablicy przy rondzie wywiesił baner reklamujący Dni Janowa, to jego wyuczeni w Brukseli marketingowcy zrobili to tak, że każdy, kto chce się czegoś dowiedzieć, musi się zatrzymać i podejść żeby przeczytać co tam jest napisane. Czy może być bardziej bezpośredni przekaz informacji?
zn