Lovran czyli w potocznym tłumaczeniu Laury mogły być nasze. Nie wyszło. Może mieliśmy zbyt mało do zaoferowania. To chyba pierwsze marketingowo-turystyczne niepowodzenie naszego burmistrza i stąd ta kilkuletnia cisza. A gdzież patriotyzm? Przecież to właśnie w chorwackim Lovran na półwyspie Istria zmarł piątego września 1925 roku polski pisarz, architekt, twórca tzw. zakopiańskiego stylu, Stanisław Witkiewicz. Czyżby liczące prawie cztery i pół tysiąca mieszkańców chorwackie miasteczko nie miało ochoty podziwiać janowskiego zalewu i tutejszych lasów?
W 2011 roku wyprawa janowskiej oficjalnej delegacji do Chorwacji wzbudziła spore zainteresowanie, nadzieje, oraz masę…pytań. O dziwo, Urząd natychmiast zajął w tej kwestii stanowisko, w którym czytamy – Przedstawiciele władz Janowa Lubelskiego na zaproszenie władz Lovran wzięli udział m.in. w odbywającym się tam Święcie Kasztanów Jadalnych i Święcie Gminy Lovran. Podczas tych spotkań omówiono zasady współpracy w dziedzinie turystyki, promocji, kultury czy zdrowia. W przyszłości planowana jest wymiana młodzieży, zespołów, orkiestr, wystawców muzealnych, a także współpraca gospodarcza.
Minęło kilka lat. I nic! Panie Burmistrzu. Dlaczego?
PS. Ponieważ Władza nie dotrzymała obietnicy, ja proponuję wirtualną wycieczkę do Chorwacji. I to bez żadnych zobowiązań.