News
Janku, będziemy pamiętać… (2 maja, 2019 2:35 pm)
Szansa na sukces? (8 kwietnia, 2019 1:57 pm)
Urząd, kury i mury (29 marca, 2019 3:35 pm)
Krytyka i samokrytyka (28 marca, 2019 4:02 pm)
Oczy szeroko zamknięte (7 lutego, 2019 10:20 pm)
PKWN_manifest

Gdzie ta Lewa Noga?

22 lipca 2014
Comments off
829 Views

Wiecie jaki dzisiaj mamy dzień? Przez wiele lat Świąteczny! Chociaż za Święto przez większość Polaków nieuznawany, to jednak z historii nie da się go wymazać. Bo to stalinowska metoda, ale historia, nawet najgorsza, historią pozostanie. W tym dniu, 22 lipca, działo się wiele na przestrzeni wieków. Na przykład niejaki Bolesław Chrobry, król z papierowych złotówek, spuścił lanie wschodniemu sąsiadowi pod Kijowem. Do dzisiaj mają o to pretensje. Dla odmiany, w 1793 roku dokonano drugiego rozbioru polski czyli Rzeczpospolitej Szlacheckiej co nierządem stała. I o to my mamy do nich pretensje. Z bardziej lokalnych rocznic trzeba wymienić podniesienie w 1939 roku bandery na drobnicowcu „MS Stalowa Wola”, która chociaż do morza ma daleko, to żyje i ma się dzisiaj lepiej niż inne miasta w okolicy. W roku 1950 ruska „Pobieda” stała się ekskluzywną „FSO Warszawą”, a w 2002 roku objawiła się Afera Rywina (reżyser i producent filmowy, który poszedł do Adama M. na wódkę żeby omówić interesy i zapomniał, że kamery i mikrofony służą do różnych celów).

Ale największa afera w najnowszej historii Polski czyli PRL-u i kolejnej numerowanej Rzeczpospolitej miała miejsce w 1944 roku w Chełmie, Lublinie i Moskwie. Wtedy to, kilku ówczesnych PiaRowców zaczęło realizować całkiem nowy projekt europejski. Postanowili powołać do życia nową korporację, w której wszystkim miało być dobrze. A nawet lepiej. Wymyślili to w Moskwie, tam też wydrukowali spore plakaty, a potem z całym bajzlem przenieśli się z Chełma nad Bugiem do Lublina i według dzisiejszych standardów zaczęli budować Galerię Handlową PRL. No i od 22 lipca 1944 roku rozpoczęło się nieustające pasmo sukcesów trwające aż do dzisiaj. Zmieniają się tylko szefowie tego sklepu. Nic to. Wytrzymamy. Ponieważ z Lublina do Janowa nie jest tak daleko, powinno się to uczcić! I dlatego pytam – gdzie nasza miejscowa Lewica? Na 3 Maja można było kupić wieniec, a na dzisiaj – Nie. W końcu Kościuszko też był socjalistą!

zn