Środa, 8 sierpnia 2018 rok, godzina 19.38. Nawet z minusami na oczach widziałem jasność. Jak spojrzeć z ronda przy Zamoyskiego w każdą stronę uliczne lampy świeciły się w biały dzień. Po co, dlaczego, i kto za to płaci? I to pewnie nie pierwszy raz. Może jakiś bezpiecznik się wyłączył? Może. Tylko, że wszyscy dostajemy coraz większe rachunki za prąd. Ulice są krajowe, wojewódzkie, powiatowe i gminne. Ale rachunki nasze. Za energię trzeba płacić między innymi na jednego Pana stąd. Jest taki skromny i uczynny, że Drugiemu nie wypada zapytać, żeby się tamten nie obraził. Pierwszego Pana jeszcze zapytamy jakie ma zasługi, żeby opłaty były niższe. Natomiast Pana Burmistrza pytamy wprost – czy oświetlenie miasta w dniu tym i tym, o godzinie tej i tej obciąży w jakiś sposób kasę gminy czyli nas wszystkich. Odpowiedź może się znaleźć na stronie internetowej gminy. Nie będziemy obrażeni.
Nie znam się na polityce energetycznej Państwa i gminy Janów Lubelski, ale zapalanie światła w dzień mnie nie przekonuje.
zn