Była okazja?
Pamiętacie niedawny wpis na blogu „Jaka to okazja?”. Byłem wtedy ciekaw co skłoniło władze miasta do uprzątnięcia terenu żydowskiego cmentarza przy ulicy Wojska Polskiego. Jakoś trudno było mi uwierzyć, że zrodziło się to z wolnej i nieprzymuszonej woli naszych włodarzy. I miałem rację. W ostatni piątek, czyli w dzień szabasu, do Janowa przyjechali Jennifer i...