Stoki, czyli plotka z postępem?
Pamiętacie takie typowo janowskie powiedzenie – a Baby w Stokach mówiły… Chodziło o to, że już bardzo, bardzo dawno temu za browarem był taki wodny fejsbuk z ręcznym internetem skupiający i rozsyłający po mieście wszelkie możliwe informacje – kto z kim, gdzie, kiedy i za ile. Działo się to w trakcie pracy rodzinnie użytecznej, to...