Dokąd i z kim?
Niedziela po południu. Ciepło. Raczej nuda. Większość zrobiła sobie wolne po obiedzie. Telewizja, drzemka, leniwe rozmowy, hamaczek, grill z piwkiem. Ja też coś tam zjadłem. Ale bez szaleństwa. Trudno znaleźć, chociaż nie jest tragicznie. Gorzej zimą. Wtedy dają chętniej. Tylko dlaczego? W lecie rosło samo z siebie? Nieprawda. Bywa nawet ciężej. Przez to słońce wszystko...