Pamiętacie wpis na Blogu pt. Zawód fotoreporter? To było o mężu Pani Sekretarz Miasta, który wbrew wszelkim przeciwnościom, za darmo, dokumentuje życie naszego Urzędu dla tegoż Urzędu. Mniejsza o to.
Nie zastanawiałem się wcześniej ilu mamy zawodowych fotoreporterów mieście, ale przez ostatnie dwa dni „Gryczaków” 2014 moja wiedza o tym bardzo się zmieniła. Mamy tłum zawodowców, którzy profesjonalnym sprzętem cyfrowym robią setki albo tysiące zdjęć i publikują je na oficjalnej stronie internetowej miasta lub w wydawanych przez gminę folderach.
Nie oceniam. Zdjęcia są jakie są. Tyle, że długość obiektywów jeszcze z nikogo nie zrobiła profesjonalisty.
zn
PS. Tych, których sam nie udokumentowałem serdecznie przepraszam.
- Fot. 1
- Fot. 2
- Fot. 3
- Fot. 4
- Fot. 5
Fot 1. Dorota. Pełny szacun za pracowitość
Fot 2. Zbycho. To samo za wytrwałość w ekstremalnych temperaturach.
Fot 3. Waldek. Człowiek orkiestra
Fot 4. Tajna grupa fotoreporterów ukrywających swoje aparaty w przedmiotach powszechnego użytku. Być może związani z amerykańskim wywiadem fotograficznym
Fot 5. Konkurencyjna ekipa rosyjskiej agencji fotograficznej KGB