„Laba” – w zapomnianym dzisiaj języku byłych wapniaków i dziadków, którzy stanowią dzisiaj zakałę „młodej fali” bo ich nie rozumieją to dzień wolny, kiedy nic nie trzeba robić i niczym się przejmować, luz, ogólny chill czyli czas wolny od nauki, pracy. Słowo laba jest dość powszechne w wielu językach świata i warto sprawdzić jego znaczenie....
No to mamy pozamiatane. Wybory samorządowe przeszły do historii. Ciekawe jaką historię napiszą nam nowo wybrani radni gminni i powiatowi? Żeby było jasne, MY, czyli cała reszta już nie będziemy mieli na nic wpływu, bo ONI, będą wiedzieć najlepiej. A może raczej ON będzie wiedział co ONI powinni wiedzieć. Oczywiście, że mówię o burmistrzu Krzysztofie...
Cześć, obiecałem Ci, że będziesz miała fory na blogu po tym jak chciano Cię wymiksować już na początku kampanii. To ta sprawa z banerem, na którym nie znalazło się miejsce na Twoje zdjęcie obok innych startujących do Rady Powiatu ponieważ kandydat Pizoń uznał, że… Agnieszka Drozd: Daj spokój. Było minęło. Chociaż pewien niesmak pozostał. Nie...
