Kto się uwziął na Misztalec?
Zaczynam czegoś nie rozumieć. Albo inaczej. Może wreszcie COŚ zaczyna mi świtać! Nikt nie jest doskonały. Podczas ostatniej sesji radny Henryk Jarosz poruszył temat wesołego miasteczka na placu przy blokach na Wiejskiej. Mieszkańcy skarżyli się na hałas i muzykę, która zakłócała im domowy spokój. Trudno się dziwić. Pracownicy tegoż mało wesołego miasteczka podobno mieli tylko...