Zbieracze puszek
No to mam depresję. A to dzięki jednemu z Czytelników Bloga, Panu Andrzejowi, który podesłał mi link do pewnego artykułu i zadał proste w gruncie rzeczy pytanie – czy po przeczytaniu owego tekstu mogę powiedzieć, że jest tak źle jak piszą w tamtej gazecie, czy tak dobrze, jak piszą w innej. Przeczytałem. Potem drugi raz....